Samobójstwo...
Zamykam powieki i wale pięściami
prosto w czeroną już ściane!!
Staram się patrzeć na świat twymi
oczami...
Łzy płyną strumieniami na krwawiacą
rane..
Czuje ból w sercu czuje ból w dłoniach..
ale to nic nie zmienia!!
Zimny pot toczy się leniwie po
skroniach,
wszystko to teraz wpomnienia!
Nie patrząc teraz na przyszłość wiem że i
tak mnie nic nie czeka!
Wyciągam ręke w kierunku noża mamy..
niech krew mocniej ze mnie ścieka!
Nie boje się bólu i niezatamowanej rany!
Brakuje mi najbliższego człowieka!
I nagle ból i cisza mnie oblega..
czuje zimny dotyk na ramieniu...
nie boję się...choć nie wiem co mnie
czeka...
oddaje się śmierci..
udaje się ukojeniu...
Komentarze (1)
Życie cię nie rozpieszczało...co? Ten gniew...++++++