Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Samobójstwo- przeczytaj nim to...

Jeżeli kiedykolwiek dojdziesz do wniosku, że jesteś niepotrzebny,
Jeżeli zechcesz zostać panem swojej śmierci,
Udowodnić, że nikt nie ma nad Tobą władzy,
Pokazać, że byłeś na tyle silny, że pokonałeś strach
I wszedłeś w świat umarłych…
Zastanów się.

Jeżeli życie jest dla Ciebie udręką,
Nie walcz. Po co?
Skoro jesteś na tyle słaby, by istnieć,
Skoro masz wszystkiego dość.
Skoro nie obchodzi Cię to, kim jesteś dla innych…
Ale… zastanów się…

Mówisz, że to nie ma sensu?
Że nikogo nie obchodzi twój problem?
Jeden więcej, jeden mniej, co za różnica?
W zimnych statystykach nie podają, kto umarł śmiercią naturalną,
A kto nie wytrzymał ciężaru istnienia.
Zastanów się.

Nim podniesiesz żyletkę, nim zawiążesz sznur…
Zastanów się, czy przypadkiem nie rujnujesz czyjegoś życia.
Czy czasem ktoś inny nie będzie miał odwagi zrobić tego samego,
A z Twoją śmiercią odejdzie sens jego istnienia?

Dlaczego? To proste pytanie, nieprawdaż?
Dlaczego twierdzisz, że Twój problem jest nie do rozwiązania inną drogą?
Dlaczego sądzisz, że jesteś bardziej poszkodowany od tych,
Którzy nie mają wyboru i nadziei?
Których zabija coś innego…
A Ty? Co sprawiło, że chcesz zabrać sobie to,
O czym inni pragną? Czego nie mogą mieć?
Zobacz, jakie są twoje problemy.

Porównaj je do pełnego hospicjum nieuleczalnie chorych dzieci.
Do gasnącego płomyka w ich oczach.
Do ich małych pragnień, których nikt nie może spełnić.
Jednego marzenia: chcę się bawić tak jak inni rówieśnicy.
Jednego pytania: dlaczego nie mogę być takie, jak Ty?

Czy spojrzałeś choć raz w oczy umierającego dziecka?
Czy musiałeś wytłumaczyć mu, że w niebie nie będzie musiało się bać?
Że nie będzie czuło bólu?
Że tam będzie mogło bawić się od rana do nocy?
Jak wytłumaczyłbyś mu to, że musi odejść od rodziców?
Tych samych, których Ty przeklinasz?

Czy żegnałeś się kiedyś z własną siostrą lub bratem?
Czy pogrzebałeś swojego syna lub córkę?
Czy wiesz, jakie to cierpienie?
A jeśli dalej już nic nie ma?
Czy nie będziesz żałować tego, co mogłeś jeszcze tutaj zrobić?
Tego ilu ludziom mogłeś przywrócić nadzieję?

Zanim podejdziesz do krawędzi
Nim podejmiesz tę ważną decyzję,
Zastanów się.
Co robisz?
Może jest ktoś, komu na Tobie zależy…?

Wszystkim, którzy próbowali i zrozumieli, że nie warto.

autor

Selena_22

Dodano: 2007-02-27 13:00:45
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »