Samoluby....
O tych którzy nie znają uczuć lub je w sobie stłamsili....Zal mi was "samoluby".
Są rzeczy których nie widać,
Nie mają swojej nazwy...
Własne życie chcemy popychać, ku wiecznej
lecz ziemskiej chwale.
Co z tego ze spod nóg,
Słychać słabszych jęki.
My ciągle idziemi sami,
Chcąc wiedzieć więcej, dojść dalej...
Krążymy w życia labiryntach,
W ciemnościach błądzimy,
W bagnach toniemy.
Własnych błędów nie pojmujemy.
Liczy się tylko przyszłość,
Nie liczy sie innych ból,
Nikt nie obejrzy się w przeszłość,
Dla ludzi jest ona jak śmieć.
A ja ten smieć podniosłam..
W kraj z przeszłości sie przeniosłam...
W kraj bez labiryntów, ciemności i bagien..
Pozdrowionka dla kfiatuszka....i dla tych co się opamiętali..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.