Samotna
Wierzchem dłoni,
wycieram spływającą łzę...
Jedną z wielu.
Tracę siłę,nadzieję,
na walkę juz za poźno.
Niedocenione starania,
odpływające uczucie...
Poczucie własnej beznadziejności,
bezradności...
Gdzie jest miejsce dla mej miłości?
Gdzie ją znajdę?
W pustej uliczce,
w ślepym zaułku,
na zielonej łące...
Posród chmur,
czy na oceanu dnie?
Patrząc na życie oczyma wyobraźni,
tracę sens,
sens na spełnienie marzeń.
W sercu czuję pustkę.
Jestem z Tobą,
lecz Ty nie jesteś ze mną.
Komentarze (1)
" jedną z wielu" popraw. Twój wiersz, Twoje emocje.
Czuć ten smutny klimat