Samotność
Ciemność mnie ogarnia,
nie wiem co mam zrobić.
Jestem sama przez nikogo nie kochana.
Płacze w kącie,
nic pomóc mi nie może.
Wśród łez wylewanych słysze szept nieznany,
który pomóc mi próbuje,
lecz ja przez to coraz bardziej
popłakuję.
Nie chcę już słyszeć jęków na demną,
to jest tylko świat i moje przekleństwo.
autor
lizi
Dodano: 2005-11-04 18:05:30
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.