Samotność
Las przestrasza gęstwiną i ciemnym oblicza
przyrodą;
Wiatr wieje, a powietrza szum nie łamie
konarów;
Zmierzch nie trwoży listowia pospołu;
Drzewo z drzewem żyje związane wzajemną
traktatu ugodą:
"Ty pomożesz mi, a ja obronię ciebie ciałem
mych listów.
Nie sami, lecz razem staniem się garścią
popiołu!"
Samotna sosna i dąb tuż za borem, cóż...
siebie mają;
Jedno kryje drugie zimową porą,
Drugie broni pierwsze przed słonecznym
upału żarem letnim.
Razem! wśród burz i huraganów na smykach
liści grają!
Razem! z jednej grudy gleby żywność
biorą!
"Razem! wszystko nawzajem sobie czynim!"
Brzoza samotnie na ugorze do ziemi
przylgnęła;
Czy czas letni, czy zimowy nudzi się ze
sobą;
Opuszczone i płaczące trzyma witki
smukłe.
Sama! śród traw żałośnie do murawy się
wygięła!
Sama! podczas burz i deszczu wybrania się
przed zgubą!
"Sama! bez nikogo szanse na przeżycie mam
nikłe!"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.