Samotność
...wróciłam.Każdy z Was zapewne nie raz czuł dokładnie to samo...
I tylko ciszę
słyszę.
Jak trzepot skrzydeł motyla.
Jak łza cicho opadająca na Twój
policzek.
Zapatrzona w głębię myśli.
Ocieram się delikatnie o zarys
mglistych postaci.
Po omacku szukam wyjścia.
Niekończąca się historia
bezwstydnie opłatająca moją duszę.
Tylko oddech w oddali błądzi
codziennie coraz mniej odczuwalny.
Ginę za każdym razem
kiedy otwieram oczy.
...tylko co, jeśli za każdym razem w kłóżko wracamy do punktu wyjścia.Kolejny raz szukając nadziei...
Komentarze (13)
Za anulą-2: "Nie wzdychaj do księżyca, sięgnij po
niego."
Pozdrawiam
Nie wolno się poddawać pisz, smutki wyrzuć w kąt i
Tobie słonko zaświeci. Pozdrawiam serdecznie.
Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia. Więc póki ją
mamy, czy nawet szukamy to żyjemy. Kiedyś zaświeci
słońce.
Dziękuję kochani. Bez Was dawno bym już się
poddała...Zawsze dodajcie otuchy,wiary. Amor1988-
również się cieszę,że jesteś.Aldona, Angel Boy,Wandaw
-jeszcze raz dziękuję...Socha-miło że mój wiersz Cię
przyciągnął. Zapraszam częściej jak najbardziej.
Śpijcie dobrze. Dobranoc
Bardzo ciekawe, fajnie, że jesteś.
tak tak tułamy się po portalach samotnicy o rozdartych
duszach. Nie jesteś sama Trocinko, odwagi
Smutne... Pozdrawiam serdecznie +++
Smutno ale bardzo się podoba
Pozdrawiam serdecznie :)
To przepiękny wiersz, zatrzymał mnie na dłużej. Masz
dobre pióro, będę wpadał częściej. + i Dobrej nocy.
Janusz Krzysztof- dziękuję. Poprawiłam. Nie
zauważyłam:). Masz rację - pod tym kątem jest fajna
ale czasami aż przerażająca. Pozdrawiam
"Ginę z za każdym razem
kiedy otwieram oczy"
[niepotrzebne "z"]
Ciekawe spojrzenie na życie.
Cisza jest fajna; daje szansę, żeby się skupić.
Pozdrawiam.
+ Pozdrawiam
"Nie wzdychaj do księżyca, sięgnij po niego."
- Federico Moccia.