Samotność
Ziemia, matka pięknych róż,
jednoczy ciała uschnięte,
a niebo zbudowane z dusz,
tworzy łzy, jak serce gdy pęknięte.
kobieto, krew mą zatrułaś,
a życie w piekło obróciłaś,
podle się mną bawiłaś,
miłość mą wykpiłaś.
Teraz kolejne dni uśmiercam,
wydzieram kartki z kalendarza,
z jawą wciąż się ścieram,
na obrazie złego malarza.
autor
kruk
Dodano: 2007-03-05 00:23:04
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.