Samotność...... Z Własnego Wyboru
Z podziwem dla tych,którzy na stałe opuszczają swóją ojczyznę.
Samotność z wyboru,
cięższa niż żelazo,
mętna jak woda,
zatopiona w myślach,
powoli konam,
płytki oddech,gorączka,
spać tylko bym chciała,
utopiłam się...w morzu rozstania.
Nie krew płynie przez me żyły,
tylko tęsknota,pragnienie,
za daleko odpłynełam od brzegu,
teraz moge tylko śpiewać,
jak syrena na skałach.
Rozlała się do okoła mnie rozpacz...
myślałam,że będzie lepiej,
a tu koszmar...
Sama dokonałam wyboru,
wyjechałam,lecz co teraz?
Łącząca nas przyjaźń mnie zabija,
nie przynoszą ulgi te me wyznania..
zlituj się nademną Panie!
niech te miesiące miną szybciej,
ja chce wracać do Polski!!!
Nie chce w wielkim mieście,
chce w mym ukochanym Poznaniu,
wśród przyjaciół...
nie zawsze lekki wóz pchać pod góre,
a nie zarabiać szybko i nie być,
umierać samotnie zdala od domu...
Komentarze (1)
straszna tęsknota...wiem jak to jest...też tęsknię.
Pozdrawiam:)