Samotność...żebraka
Wchodzę dzisiaj na beja po paru dniach przerwy i co widzę? 78wiadomości po moim ostatnim wierszu. Nie chcę pokazywać przez to swojej próżności bo ten fakt nie pokazuje jakim jestem „wielkim” poetą ,jedynie widać po tym jak bardzo ludzie są uczuciowi i otwarci na rozumienie krzywdy. Takie wiadomości są bardzo budujące. Dziękuje. Ten wiersz jak jest różny od poprzedniego. ,lecz nastrój tutaj panujący też nie napawa optymizmem. Mówi o żebraku , z którym rozmawiałem .Poruszające to było. Ten wiersz jest jedynie marną kopią słów opisanych przez tego człowieka. Pozdrawiam;]
Drogą kroczy w coraz to innym mieście
Zawsze Cię kuje morskiej bryzy powiem
Wołasz próżno –„ Ludzie gdzie
jesteście”
…A Tylko ptaszek z drzewa Ci
odpowie…
Nawet pies na Ciebie warczy i szczeka
Każdy tylko szydzi mówiąc – „
Niezdaro”
I choćbyś całe życie przed bólem uciekał
…Zawsze będziesz jej błędów
ofiarą…
Nikt nie zna daty Twych imienin
Na ulicy nawet liście Cię potrącają
Na Twoim cieniu nie ma promieni
…Tylko kieszenie Twą biedę
znają…
Pragniesz jedynie , o gram współczucia
I Chleb ,za który nie będziesz skulony
prosił
Aby nikt Twego uśmiechu nie odrzucał
…Bo znów będziesz chodnik łzami
rosił…
Fragment piosenki mojego ukochanego poety ...Jacka Kaczmarskiego 1957-2004 "...Siedzę na Placu Zamkowym Z tym, co na plecach zostało, Sięgam po rozum do głowy, Lecz rozum by żyć - to za mało! Tłuką o pierś resztki serca, Serce nadzieją frymarczy, Lecz - może jestem oszczerca - Serce - by żyć - nie wystarczy! Mówią mi - wstań i zapracuj! Raz jeszcze zakasz rękawy, Albo zabieraj się z placu Bo szpecisz piękno Warszawy. Tu zagraniczni turyści Widzieć chcą cud odbudowy A ty wrażenia im niszczysz Żebrząc na Placu Zamkowym..."
Komentarze (1)
SUPER zaparło mi dech!!..buziaki