samounicestwienie
niebieski ogień
uśpił czujność
nie zadziałał instynkt
destrukcyjne inferno
spopielona opadłam
na pościel
nie dziwię się ćmom
niebieski ogień
uśpił czujność
nie zadziałał instynkt
destrukcyjne inferno
spopielona opadłam
na pościel
nie dziwię się ćmom
Komentarze (33)
ekscytująco kuszące, erotyczne piekło:) pozdrawiam
serdecznie
Cieply erotyk pozdrawiam
Catlerone nie rozpowiadaj tak głośno, obiecałeś ze nie
powiesz :)
Dziękuję wszystkim miłym gosciom za odwiedziny.
Pozdrawiam z uśmiechem.
pobudzasz nie tylko zmysły ale i receptory - hmmmm -
pali
pozdrawiam
Bawiłaś się tlenowym palnikiem,
niechcący poszło w materac
i Cię przyczadziło.
(to tylko żart - głupawka:)
szkoda że to tylko epilog...
treść też musiała być piękna:)
pozdrowionka...
i ja się nie dziwię!
Na tak, podoba się:)
:-) :-) fajny
Miłego:-)
Fajny i tyle...
+ Pozdrawiam
Ogniste spojrzenie niebieskich oczu ;)
Miłego wieczoru.
Z ogniem nie ma żartów. Tym bardziej z niebieskim.
Pozdrawiam:-)))
Ogień każdego przyciąga,
a mnie Twoja poezja wciąga :)
Nie wiem czy to samo unicestwienie,
a poza tym bardzo mi się podoba Twoja mini Danusiu,
cóż czasem lecimy jak te ćmy do ognia, a później mamy
upalone skrzydła, no cóż nikt nam nie każe tego robić,
zatem może sami sobie jesteśmy winni/ne toteż może i
słuszne to samounicestwienie,
ale czy zawsze potrafimy być racjonalni? Raczej nie:)
Serdeczności Danusiu przesyłam:)
Podoba się. Tytuł, msz, wybacz - nie czytam.
Niebieski ogień silnie mi się kojarzy z płomieniem
kuchenki gazowej. Inspirujące, muszę to sobie gdzieś
zanotować w głowie. Ja też się ćmą nie dziwię, że brną
do tego co je zabija.