Sąsiedzka czujność
Wychodząc rano na spacer, bardzo się
zdziwiłem
kiedy wpółotwarte drzwi na dole, u sąsiada
zobaczyłem,
a zza drzwi okrzyk( pierwszy raz od trzech
lat)
na głowę mnie się zawalił świat...
Dzień dobry i żegnamy, właśnie się
wyprowadzamy!
Po pracy się wydało, sąsiada obrobili
mieszkanie zostało puste, meble też
powynosili.
Sąsiad się wścieka, głową w mur wali
dzwonił na policję i jeszcze nie
przyjechali
Nie bądź pan taki zły i nachalny...
złodziej to złodziej – ale jaki kulturalny.
Powiedział dzień dobry – co się panu nie
zdarzyło,
może to jest kara Boska? Co - dorobku
ubyło?
Komentarze (29)
I tak czasami bywa.Tak jak Bella Jagódka pisze.Wiersz
prosi się o uregulowanie ilości sylab.Inaczej zalicz
wiersz do wolnego bądź białego.Za 3
gr.Przepraszam.Pozdrawiam i dziękuje za czytanie mnie.
temat super... ale
i z góry przepraszam za ale
aż chciałoby się, by ten wiersz miał rytm /ureguluj
troszkę ilość sylab w wersie i będzie ok. wierszyk
wart tego:) pozdrawiam
plus za temat za brak rytmu niestety MINUS czyli =
wynik wiadomy:)
Rozbawił mnie.:)
bywa i tak, niestety...
Ciekawy... Pozdrawiam ;))
:)+++
Pozdrawiam:)
Samo życie wiersz ten pisze :)
Dobre karl:)Pozdrawiam.
Fajnie z morałem :) Często element jest
kulturalniejszy od prawego obywatela:)
W nowej jest modzie, kulturalny złodziej! Pozdrawiam!
Witam. Dołączę to komentarza smalta. Pozdrawiam
Dobre - takich sąsiadów wszędzie się znajdzie, pewnie
nie wiedzą dzieńdobry czy dzień dobry należy
powiedzieć; /na ten temat można napisać poemat.
Fajny i ciekawy wiersz, a sytuacja taka chyba nie
pierwsza i nie ostatnia, ale kultura musi
być...pozdrawiam
Słyszałam o sąsiadach, którzy nawet pomagali przy
takich "wyprowadzkach". Fajny wierszyk. Pozdrawiam
tego co ponury
złodziej nauczy kultury :))) pozdrawiam