***[schemat]
Snuje się za swym cieniem,
zabawowa,zawsze z uśmiechem.
Każdego dnia przybiera inną
twarz...i tak już nie pierwszy
raz.
Cały czas skrzętnie ukrywa,
to co na dnie swego ja
skrywa.
Pod płaszczem szczęścia i radości,
kryje wiele smutku,żalu i
złości.
A obok podąża fałszywe
umiłowanie życia i wolności.
Na zewnątrz zdrowa,rumieńcem
oblana,lecz w środku
zachowna niejedna,
niezabliźniona rana.
Dopiero gdy słońce zachodzi i
ciemna noc nadchodzi,
ciska makskę w kąt.
Nadszedł jej czas,by
żale wylewać.
I nikt nie widzi co się z nią
dzieje,bo rano znów budzi się i
wstaje,
zakłada nowe przebranie.
Ponownie wychodzi do ludzi,
których podobnie jak Ciebie
nic nie obchodzi...
Komentarze (1)
Skoro tak skrzętnie ukrywa swoje przwdziwe uczucia-
nikt nie odgadnie co naprawde czuję. Jest w tym trochę
obłudy, brak szczerości. Ponad wesołość - ludzie cenią
sobie szczerość! Tylko wtedy mogą pomóc!