ŚCIEŻKA ŻYCIA
Idąc życia ścieżką
pod górę się wspinam
raniąc stopy o skały
na moment przystaję
rozglądając się wokół
podziwiam piękno
przebytej już drogi
po wielu trudach
gdy szczyt osiągnę
przez chwilę odpocznę
wtopię się w przeszłość
o przyszłości nie wspomnę
przyjdzie taki czas
gdy trzeba zejść
łagodnym stokiem
czy też stromym urwiskiem
wśród najeżonych skał
a gdy do doliny dotrę
powoli zachód słońca
swym blaskiem
mnie ogarnie.
Komentarze (17)
Ciekawy wciągający wiersz. Potrafisz zmusić czytelnika
do refleksji. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Dobrze,jeżeli możesz swoją drogę zaplanować i wybrać
strome czy łagodne zbocze. Pięknie napisane -
pozdrawiam serdecznie.
dokąd mnie prowadzisz
życia mego drogo
ty tak gnasz do przodu
a biegnę obok:)
pozdrawiam pięknie:)
pomimo smutku jest w Twoim wierszu ukojenie i nadzieja
pozdrawiam
Tak pięknie napisałaś o drodze życia i o jej końcu
miło było to przeczytać mile pozdrawiam:)
Ładny melancholijny wiersz ukazujący drogi naszego
życia. Pozdrawiam.
smutek spełnionej baśni. pozdrawiam
Jest w tych wersach ciepło i spokój:)
Piękna metafora ludzkiego życia...
Ciekawe ukazanie ścieżki życia.
pozdrawiam
Piekny wiersz :) pozdrawiam
z przyjemnością przeczytałam piękny wiersz Yvet
pozdrawiam:))
Nic dodać, nic ująć, ładnie opisana droga już przebyta
i ta, która dopiero się rodzi.
Miłego!
Piekna melancholia, Yvet. Jeszcze tu wroce:)
Taka jest właśnie ścieżka życia...Pozdrawiam:)