ŚCIEŻKA ŻYCIA
Idąc życia ścieżką
pod górę się wspinam
raniąc stopy o skały
na moment przystaję
rozglądając się wokół
podziwiam piękno
przebytej już drogi
po wielu trudach
gdy szczyt osiągnę
przez chwilę odpocznę
wtopię się w przeszłość
o przyszłości nie wspomnę
przyjdzie taki czas
gdy trzeba zejść
łagodnym stokiem
czy też stromym urwiskiem
wśród najeżonych skał
a gdy do doliny dotrę
powoli zachód słońca
swym blaskiem
mnie ogarnie.
Komentarze (17)
Chciałem dać komentarz od razu po przeczytaniu ale...
zacząłem się zastanawiać na treścią wiersza...nadal
myślę i wracam do treści. Ten wiersz nie jest jednym z
tych "przeczytałem i dawaj następny", do niego trzeba
wracać !!! Wyjątkowe odczucia w mojej głowie :)
Dziękuję i pozdrawiam
Ładny wiersz.