ŚDM i po ŚDM-ach
"ŚDM i po ŚDM-ach"
05.08.2016r. piątek 21:11:00
ŚDM i po ŚDM-ach
Do tego dążyliśmy,
To był nasz cel
I w codziennym życiu
Chcemy osiągać nieustanne sukcesy.
Jesteśmy dumni,
Bo jesteśmy chrześcijanami
Dlatego powinniśmy się
Pozbyć wywyższania ponad innych.
Nie można rozmieniać
Pana Boga na drobne,
Bo da się wychwycić rzeczy stare i nowe
I trzeba czytać wciąż od nowa
Biblię.
Każdy z nas został stworzony
Przez Pana Boga
I jest prowadzony przez
Niego osobiście.
Każdy wierzący chciłby doświadczyć
Piękna chrześcijaństwa,
By to osiągnąć trzeba zostawić wszystko
I pójść za Panem Jezusem.
ŚDM-y,
Ten czas jest rycerski
I składają się ręce wypełnione Miłością
Do proszenia o cud
Bez lękania się,
Bo najwyższy już czas, by doszło do
wzmocnienia
I odkrycia czym jest Prawdziwe
Miłosierdzie.
Mówi papież Franciszek I,
Że potrzeba nam odwagi,
A także pamięci
I to są te klimaty,
Które naełniają obawą lud,
Który jest wyzuty
I zachłyśnięty czymś.
Tak jest....
Młodzież, ach ta dzisiejsza młodzież
Ciśnie babka i dziadek na spotkanie F1,
Oj jak szybko,
Oj jak kulturalnie się się przepychają
Szturchając łokciami szesnastoletnich
małolatów.
ŚDM-y się skoczyły,
Oby nie poszły rychło w cień
zapomnienia,
Chpciaż cień zapomnienia to właśnie powinno
być światło.
Co na to profesorowie Miodek i Bralczyk?
Może dają się wywołać do tablicy i mi
odpowiedzieć.
A tymczasem ciągnę,
Dokonując przełomu
W atomowym kinie letnich powtórek.
Czas na Rio de Janiro i olimpiadę.
Miniony czas to był dobry czas,
Czas, w którym wyszła iskra,
A nam pozosał otwarty, chrześcijański
życiorys.
Dziękuję za wczoraj i dziś. A w niedziele, czyli jutro ciąg dalszy w mgle.
Komentarze (24)
Ja czytam no stop coś około 50 książek naukowucieczki
plus w inter ecie plus kilka czasopism z i renifery i
długo by liczyć. Dziennie kilka godzin czytanie
Biblię przed msza i w kościele.
ja też za STARYM, uważam, że ma dużo
racji...Pozdrawiam :)
A może by tak oprócz Biblii poczytać też inne
książki?
ŚDM, wszystko dobrze się udało,
podziękować Bogu, no może zbyt dużo deszczu i chłodu.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy dla mnie tekst:
http://www.chlebznieba.pl/index.php?id=340
Pozdrawiam :)
Milyena xgarzamveie z tobą, że ten papież robi k mówi
czasem dziwne rzeczy, ale diabłem nie jest by być
przeciwnym biegunem Boga. Mógłby się za niego i cały
z kościół by nie błądzi tylko szedł zawsze po
właściwych ścieżkach
Witaj,
dziekuję.
Oby następny czas był dla Ciebie równie dobry, albo
lepszy.
Wszyscy często czekamy na lepszy czas.
Ale czsem dobrze jest jak jest, a będzie jak będzie.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
Optymistyczne przemyślenia. Myślę, że Jezus i
Franciszek to dwa przeciwległe bieguny. Idą zupełnie
innymi drogami... Pozdrawiam serdecznie:)
Mądrze piszesz, tylko, że niewielu bierze to do serca.