Seans nocny
dla P. - pamiętaj, że nawet, gdy mnie nie ma to jestem ...
Wiesz, kochany mój,
Że My w nieświadomości
Swej monumentalnej
Spotykamy się codziennie.
Za dnia świadomie
(najczęściej, choć
czasem zdarzy się,
że nie do końca wszystko
pamiętasz dokładnie),
Bo widzisz mnie i czujesz,
Masz pewność,
Że robiliśmy pięć,
Dziesięć rzeczy.
Nocą już niekoniecznie,
Pamięć czasem
Zawiedzie tak bardzo
Niechcianie.
Raz ja się na nocny
Seans spotykam
Z Tobą nagle.
Raz Ciebie chęć
By mnie ujrzeć po ciemku
Najdzie nie planowana.
I tak po ciemku
Poza oczami innych
Spotykamy się potajemnie
I co robimy
Tego już nikt nie wie
I nie dowie się nigdy
Jakkolwiek mocno by chciał.
Mój doktorze.
Specjalność –
- łowca snów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.