Sekret
Nie mów nikomu, co widziałeś wtedy w
lesie,
taka bezbronna bywam tylko sama z sobą.
Schowaj głęboko łzy i rozpacz, a
spojrzenie
zapomnij szybko, nie dla ciebie
przeznaczone.
Jeżeli możesz, przemilcz wieczór, gdy przy
źródle
twarz przemywałam, nie umiałam powstać z
klęczek.
Strzeż tajemnicy - wielka słabość skradła
dumę,
sińce i bladość uczyniły siostrą
śmierci.
Nie mów, niech myślą, że codziennie się
uśmiecham,
że jest wspaniale, tak jak w niebie,
przeszczęśliwa
jestem i będę, przy tym silna, może
piękna.
Podaj mi rękę, zostań chwilę. Żadnych
pytań.
Komentarze (43)
Bardzo ładny wiersz.
Miłego wieczoru :)
A ja uważam, że przy dłuższych wersach rym nie góruje
nad treścią wiersza i to jest fajne :) Pozdrawiam
ciepło
Przekaz czytelny. Na miejscu autorki przemyślałabym
skrócenie wersów.
A może tylko mi niezbyt dobrze się czyta. Miłego
wieczoru:)
Lepiej w sekrecie, niż publicznie. Kto zrozumie?
Pięknie piszesz Aniu)
Bardzo poruszyłaś swoim wierszem Aniu
Chowamy przed światem nasze słabosci wystawiając
uśmiech przed szereg by nikt nie spotrzegł tego co tak
naprawdę w sercu i duszy a w oczach nie widział sladu
łez
Bardzo do mnie przemawia
Pozdrawiam serdecznie Aniu :)
trudno mówić o swoich słabościach, troskach
jedni zrozumieją a inni ?
pozdrawiam :)
Uszanuję.
Pozdrawiam
ciezko mowic o wlasnych slabosciach... dobrze miec
kogos zaufanego do zwierzen,
pozdrawiam:)
Inni nie muszą widzieć, co naprawdę czujemy.
nie wszystkie łzy są dla świata...
Ładne i ciekawe strofy :) Lubię przeżywać, a wszelkie
sekrety duchowo znaczą swoje miejsce zdarzeniami.
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy chyba ma jakiś sekret
Ze słabościami można żyć
Pozdrawiam
bardzo ładny wiersz!
Słabość rzecz ludzka, wstyd nic tu nie da,
jedynie radzić sobie z nią trzeba!
Pozdrawiam!