7 sekund
Tak to dziś...
Powieki żelazem okute
Wargi suche, spękane
Krwawią czyniąc pokutę
Już mnie prowadzą anioły przez bramę
W połowie tam jestem, lecz rzęsy...
Światłem migocząc oddechem zatrzęsły
Dwa słowa...magia tańczy z ciszą
Otuliłaś dłońmi moją twarz
Łzy spokojnie płynąc wspomnienia kołyszą
Kocham Cię...nie możesz się bać.
Komentarze (34)
mocna wyrazista refleksja pozdrawiam:))
bardzo piękny wiersz. Smutny, daje wiele do myślenia.
Pozdrawiam milutko.
Wzruszajacy wiersz,pozdrawiam serdecznie
Fantastyczna refleksja