sen?
może wrócisz??
W miejscu gdzie kwitły czarne róże,
Nad rozległym jeziorem rozpaczy...
W oddali ujrzałam anioła w czerni,
W moją strone patrzył i jakby wołał...
Ciekawa wstałam,spojrzałam na niego.
On podszedł cichym,bezszelestym krokiem,
Dotknął mej twarzy i otulił wzrokiem.
Lecz kiedy chciałam dotyk odwzajemnić,
Szepnąć cokolwiek
Zdążył gdzieś zniknąć...
Zostało mi wierzyć,ze nie był snem...
Tak pięknym...
autor
lolli
Dodano: 2007-12-12 22:41:52
Ten wiersz przeczytano 660 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.