sen
Sen,
Koszmar,
Wstałeś, czas zmyć strach z oczu.
Przebudzić się do życia,
On
Patrzy
Na ciebie z lustra, on nie odchodzi
Czeka na twoja pomyłkę
Ranek
Męka,
Resztki alkoholu we krwi,
Ból pulsujący narastający, zabijacy
Ona
Dziwna
Nie taka piękna jak była wczoraj
Brak zrozumienia, samotność we dwoje
Czas
Nieokreślony
Przeżyć, zmęczenie przetrwać jeszcze
Poczuć się lepiej, tak troszkę tylko
On
Znów
Światło Niesie, on jest i będzie
Kiedyś osiągnie swój cel
Wieczór,
Zabawa
Ciepło używki rozchodzi się przyjemnie
Odrobina chemicznej radości
Ona
Bogini,
Jest ze mną jest tak dobrze
Kolejny sen…..
Koszmar….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.