Sen
Mialam sen
I nic dziwnego nie byloby w tym snie
Gdyby w nim nie bylo Ciebie.
Czulam
Czulam sile Twoich rak
Czulam usta Twe ktore pocalowaly mnie
Dajac to czego nie moge w rzeczywistosci
miec.
Czulam ze chciales dac mi znak
Zebym nie tracila czas
A ja glupia po tym snie
Nie moge spa
I znow nadzieja we mnie rodzi sie.
Chciales dac mi znac
Ze wysmiewasz tamten czas.
Przeprosiles mnie
Trzy razy uslyszalam slowa te.
A teraz mysle
Mysle i mysle
Ze moze jednak kochales mnie
Tylko nie miales odwagi
By zaczac zycie we dwoje.
Masz kobiete
Kobiete wamp
A ja bylam delikatna.
Ja bylam jak ta szklanka
A ona silna niczym brama.
Szklanka sie rozbila
A brama jest jak byla.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.