SEN
Aby każdy koszmar okazał się tylko snem ...
Spadam
w otchłań
lecę w dół
nie ma już
dla mnie
ratunku
Drżę cała
strach kryje się
w źrenicach
spadam
i
spadam...
nie widać końca
nagle budzę się z krzykiem
Ty otwierasz oczy
łapiesz za rękę
wtapiasz mnie
w swoje gorące cialo
całujesz delikatnie
odpływam...
...tylko złym snem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.