Sen
On ciągle do mnie powraca...
Każdej nocy, wchodzi w mój umysł.
Za każdym razem pod inną postacią.
Jednak cel ten sam.
Ten sam strach.
Budzę się.
Chcę krzyczeć.
Kiedy to się wreszcie skończy?
Wmawiam sobie,
To tylko sen.
Nic złego się nie stanie...
autor
angel_ja
Dodano: 2006-08-13 12:34:05
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.