Sen
Śniło mi się, że byłem księżycem
I świeciłem na Twoją ulicę.
Że płynąłem sobie powoli
Przez gałęzie lip i topoli,
Aż stanąłem nad knajpą „Rococo”
Żeby mieć na balkon Twój oko.
A na balkonie ty byłaś
I stałaś prawie goła,
Odziana tylko w z piór boa,
Wnet jesień się w wiosnę zmieniła,
I raptem jakby przez czary
Zagrały jakieś gitary,
Do wtóru im kastaniety,
A ja na Ciebie świeciłem
I tak się zapatrzyłem,
Tak zasłuchałem głęboko...
A gwiazdy i wszystkie planety
Też stały nad knajpą „Rococo”.
I było tak jasno, jak we dnie,
Więc latarnie gasły niepotrzebne.
I zaraz zrobiło się srebrnie,
Że nawet czarny kot śmietnikowy
Błyszczał w poświacie
gwiezdno-księżycowej.
A później zmieniłem się w nów,
Bo ty już zeszłaś z balkonu,
A ja nie chciałem w Twym domu,
Blaskiem zakłócać Ci snów...
Komentarze (21)
Scenka chyba rodzajowa (z Księgi (u)rodzaju) z raju -
Ewa z wężem. Może to i boa był, kto go tam wie... ;-)
A Księżyc tak uroczo nieśmiały, jeszcze niewinny...
:-)
Ładnie!
a szkoda;)
sympatycznie
za takie sny - brawo Ty :):)
Witaj Michale:)
Coś tam nie pasuje mi w wersie
"odziana tylko w z piór boa"
Miewamy różna sny ale sprowadzają się do tego samego:)
Pozdrawiam:)
Piękny sen, jak nieuchwytne pragnienie
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawe sny często miewamy,
nawet miłość się pojawia,
gdy sąsiadkę podglądamy,
kiedy nago się ustawia...
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Przypomniałeś mi Michale to słynne "rococo"
sprzedawane na jarmarkach, dzisiaj już tego nie
obserwuje, została tylko cukrowa wata.
Pozdrawiam.
'żeby mieć na twój balkon oko'
Dużych liter w zaimkach używamy w listach lub w
wierszach z dedykacją.
Życzę miłego dnia :) zasłużony głos zostawiam
P.s. peel w wierszu wcielił się w rolę księżyca i
będąc w nowiu nie musi być widoczny dla ludzkiego oka.
Podoba się wiersz, tylko drobna uwaga, jak jest nów to
księżyca nie widać, no chyba, że oczami poety,
pozdrawiam
Gdy byłem młodym, nieprzytomnie zakochanym
nastolatkiem co wieczór stawałem pod oknem swojej
miłości wyczekując chwili by choć na moment ja
zobaczyć... myślę, że wiersz jest o takiej właśnie
miłości, pozdrawiam
Bardzo mi się podoba Twój sen... wiersz. Pozdrawiam
Michale.
Podoba się.
Pozdrawiam
podobno sny- to podświadome pragnienia...
Witaj. Calkiem sympatyczny ten sen, uśmiechnął.
Zmieniłabym zapis tego wersu mówiącym o boa,
mianowicie, odziana tylko w boa z piór.
Moc serdeczności.