Szum
W przystani fala pluszcze o poszycie
łodzi,
Wiatr poruszył gałęzie, przeczesał
szuwary,
Świszcze w wantach i pianę zamieszał na
wodzie,
Deszczowe chmury zwiesił nad jeziorem
szarym.
Las szumi, szmer narasta od szeptu,
szelestu
Przez dyszenie, sapanie, aż do jęku,
wycia,
A na tle tego szumu, drugi poszum
deszczu
I werbel: jednostajny odgłos kropel
bicia.
Szmat wiszących na sznurze podrygi
hulaszcze
(Szmaty miały się suszyć, lecz mokną na
deszczu).
Ciężki, zmokły proporzec głośno o maszt
klaszcze
Linka, jak struna wioli wciąż buczy
złowieszczo.
Komentarze (21)
:)
Szum wiatru i odgłos bębniących kropel deszczu
zwiastują rychłe nadejście sztormu, załoga musi mieć
się na baczności.
Pozdrawiam :)
Szum wiatru i odgłos spadających kropel deszczu
zwiastują rychłe nadejście sztormu, załoga nie mając
innego wyjścia, musi mieć się na baczności.
Pozdrawiam :)
Bardzo plastyczny i piękny opis
narastającego niepokoju msz przed sztormem.
Już wczoraj go czytałam, ale dziś jeszcze komentarz i
oczywiście plus za to, że dobrze napisany.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję wszystkim za wizytę.
Agrafko - wiersz nazywa się "Szum". Ma nie tylko
opisywać szumy (wiatru i deszczu) ale też sam szumieć.
Stąd takie nagromadzenie szeleszczących onomatopei.
Przy poprzednim wierszu to "w z" -pomyślałam sobie,
znowu ćwiczysz dykcję. No, to tu dałeś...
Super wiersz. Już słyszę, jak go deklamuje ktoś, kto
uczy się naszego języka :)
Jak zwykle - znakomicie,Mimo, ze napisalem "jak
zwykle" - to absolutnie nie jestem znudzony -
czyznużony, bo piszesz bardzo rożnorodnie, przykladnie
wręćz przejrzyście i doskonale.
Swietnie oddana akustyka i platyka niepogodna. - To
wiesz dużej miary.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ten wiersz szumi i szeleści dla przyjemności!
Pozdrawiam :)
Bardzo plastyczny opis. Jakbym tam była. Ładnie.
Wiersz jak malowanie, ale też sporo w nim "akustyki" -
bardzo mi się podoba.
Cudnie i plastycznie opisana deszczowa jesienna aura:)
Witaj,
przeuroczy, plastyczny i akustyczny tekst...
Dziękuję i pozdrawiam.
Re. nie bądź taki nietoperz...
Pożądanie czy miłowanie na licho
mi to rozdzielanie.
Liczy się przeżywanie.
...rewelacyjne metafory, szczególnie ten 'klaskający'
proporzec i jego linka jak struna wiolonczeli
wpadnij do mnie na sonecik; pozdrawiam:))
piękny, klimatyczny przekaz wierszem:) pozdrawiam