sen
gdy budze się ze snu
spogladam przez okno
widze ludzie
spaceruja trzymajac sie za rękę
myśle sobie wyjde-może i mnie ktoś weżmie
za rękę?
lecz to tylko myśli, marzenia
więc zasypiam spowrotem
oddalam się do świata marzeń
i tak w tym śnie szczęście mnie rozpiera
a myśl jedna przychodz
zasnąć i nie budzić się wcale
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.