Sen dla faceta
Gładka linia jej ciała
wznosi się i opada
Spoczywając na rosie
Na zapomnianej szosie
Porzucona, na siebie zdana
Leży i cicho coś mruczy
Niewinna niekochana.
Ty żywisz widokiem oczy.
Wyciągnie linie ciała
obróci się ku tobie.
Pokaże Ci się cała.
Co pomyślisz sobie?
Co za anioł czy też zjawa
takie cudne dzieło sztuki.
Gdzie ci się objawia
tylko w śnie krótkim.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.