Sen jak jawa
Już nie wędruję po halach i górach
myśl biegnie na szczyt ku słońcu
a pod powieki pejzaż się wkrada
wspomnieniem kozic skaczących
na czele z koziorożcem
wyobraźnią maluję owce
pasące się na łąkach
pod czułym okiem bacy
i bernardyna który je pilnuje
budzę się ze snu pamięci
ale często wracam do nich
na jawie
Komentarze (17)
piękne obrazy z przeszłości. Dziś je także można
oglądać. Byłam na halach z owcami i psami i w
bacówce... Niezapomniany widok
Do smutnych snów nie chcę wracać
Miłego:-)