Sen o kalifornii
Zaparz herbatę i już zacznij słodzić
Nim tobie uwierzę, zdąży się ochłodzić
I nie pytaj znowu jak mi się powodzi
Bowiem tak jak zwykle zostałem na lodzie
Kwiaty kalifornii w słonecznym
ogrodzie...
Kup wino wytrawne i już zacznij słodzić
Nim posmak siarki zacznie mnie zwodzić
I nie wmawiaj mi, że Cię to obchodzi
Przyjdzie tak jak zwykle z losem się
pogodzić
To takie naiwne mieć swoje marzenia
To takie przykre, kiedy nic się wciąż nie
zmienia...
Plaże kalifornii pod strzechami nieba...
Zamów hot burgera i już zacznij słodzić
Nim kęsnę powoli próbujesz mnie zwodzić
I nie pie****, co mi na organizm szkodzi
Przecież tak jak zwykle sam nie wiesz, co
robić
To takie naiwne mieć swoje marzenia
To takie przykre, kiedy nic się wciąż nie
zmienia
Kiedy się nie spełnia sen o kalifornii
Ciągle o tym wspominam, choć powinienem już
zapomnieć...
Legenda kalifornii morałem na koniec...
Komentarze (2)
Zaciekawiły mnie twoje teksty, a ja rzadko kiedy
wyrażam pochlebne opinie.
Wiersz niezbyt liryczny, ale materiał na piosenkę
całkiem dobry ;) Ciekaw jestem czy inspirowałeś się
trochę utworem Red Hot Chili Peppers...