Sen o miłości
Dotyk anioła pieścił moje oczy,
schowany w błękicie Twoich.
Nieopisany, szaleńczy.
Piłem rozkoszy kielich
o kształcie warg
otwartych wolą nieba,
zapadając w miłości letarg,
której mi było potrzeba.
Plamiłem oddechem
anielskie skrzydła,
niebiańskim świecące ogniem.
Oczy zasnuła mgła.
Objąłem wyobraźnią wszechświat
w nieskończoność,
roześmiany jak wariat.
Ten sen to miłość.
autor
Shadoff
Dodano: 2005-09-15 21:28:22
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.