Sen Missie
Lilie wodne unosi wiatr,
on chce jej jedną dać,
ale czyż ten kwiat coś wart,
przygląda się, chce wstać.
O ironio,tłumaczyć mu,
to nie te kwiaty na stół,
przechadzają się w cieniu,
ponosi go, wskakuje w muł.
Człeku z wieków nie rób tego,
czego trzeba jeszcze gorszego,
by mogło się coś stać,
wróć, ja żywego chcę kochać.
Chłopiec zerwał lilię,
ale czy on żyje,
coś trzyma jego nogę,
jezioro go zmyje.
Ciało pada z klasą,
dziewczę płacze,
chce ratować garścią,
serce już nie kołacze.
Komentarze (4)
smutny wiersz:(
jak lilia korzeń ma długi
tak na jeziorze cudownie się kołysze
w kolorach smutku i nadziei
na tęczowy uśmiech
w życiu musisz umieć dobrze pływać
by zerwać najpiękniejszy kwiat
nie topiąc się w:)
Czasem bywa że nie wytrzymuje się
znaku czasu.
Ten wiersz to nam uwidacznia
p o z d r a w i a m
śmierć przy jeziorze :)