Sen na jawie
Pewnej długiej zimowej nocy
śniłem na jawie
Mając duszy otwarte oczy
widziałem prawie
Widziałem chwile szczęściem spowite
i nas oboje
Lecz potem niebo zostało zakryte
czerni podboje
Na powrót szybko otwarłem oczy
ciebie nie było
To wszystko za sprawą serca mocy
tylko się śniło
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.