Sen... negatyw
"Zachód słońca skrzy się morze
Ptaków śpiew oznajmia sen
Ostatnia chwila ostatni widok
Te piękne widoki spokojnego
granatu morza
Ochodzę lecz w głowie mej wciąż widok morza
spokoju serca nieskończonego morza
Zasnołem widzę granatowe niebo
płaczące czarnymi łazmi do morza krwii.
Czy to przeznaczenie czy zamysł losu?
Sępy rozdzaibją moje zwłoki
Właśnie straciłem serce
Sępy rozdziabały całego mnie nic nie
zostało...
Stoję nad resztkami widzę łzę
Niespoełnione marzenie
"Pomuc im"
Morze zawrzało
blask promienia wbił się w niebo...
Czy to był tylko sen ??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.