sen o ptakach....
śniłam śniłam ptaka
szeleszczącego skrzydłami śmierć
ptak był olbrzymi większy niż sen
wystawał w realność
czułam go dłońmi
dotykałam ciemnych piór
zimnych piór
o zgrozo..... niedobrze śnić ptaka
śmierci...
i jeszcze móc go dotykać czuć jego
kształt.....
nie chcę....odejdź ptaku śmierci....
nadejdź ptaku wieczności.....
ciepły i jasny
ciebie chcę śnić ciebie chcę czuć.......
nikogo więcej......śnię..........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.