Senne widzenie
Popełniony dla kobiety, która tak ze mnie zakpiła.
Wyrzuć kamień raniący, tak niesiony z
trudem,
I skocz za nim w otchłań tej
przestrzeni.
Pozwól zetrzeć pamięci żal zmieszany z
brudem,
Zagnieżdżony twardo wśród korzeni.
Na końcu świata dusza zabłądziła,
Spacerując z tęczą nad łąkami,
Wiele myśli skłóconych w wersach
zostawiła,
Jej obrazek błyszczał przed oczami.
Zarzyj w złotym kielichu na osłodę,
Łyk trucizny co zwolni serca bieg.
W zapomnieniu jak kamień wpadniesz w
wodę,
I przeminiesz jak zeszłoroczny śnieg.
I błądzenie potajemne w gąszczu myśli,
I szukanie to wyzwanie dla
nieskończoności.
Lepiej odejdź, z daleka tylko kartkę
wyślij,
Gdzie z zachodem gasną niajasności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.