Sens
Z dala od kłopotów w domowym zaciszu
każdego wieczoru
Wpatrzony w szklany monitor, wypatruje
nowego sensu życia.
Patrzę, patrzę widzę swoje odbicie widzę
wiele swoich twarzy...
Czy to złudzenie czy to wszystko prawda?
Sam nie wiem; może tak, a może jednak to
tylko moja wyobraźnia.
Gdy widzę to wszystko zło które przeważa te
lepszą stronę...
Nadal się zastanawiam czy to życie ma jakiś
sens?
Boże dopomóż w tej w chwili prawdy!
I Ciągle sobie powtarzam czy to prawda, czy
jednak złudzenie.
Umocnij Mnie do dalszej walki z swoim
życiem,
Umocnij Mnie, Mnie słabego który miota się
po tym świecie,
Jak nic nieznaczący zwierz polny.
Wiem, że ty panujesz nad wszystkim, ale
jednak Ja nie
Zwykły człowiek?
Raczej tak...
Czuje twoją moc która często przy mnie
jest,
Chyba tylko ty możesz o Wielki pomóc mi
odnaleźć
serce które będzie bilo do mnie, które
będzie bilo szczerze.
Bo to chyba wygrywa z tym wszystkim złem
które widzę wokół Siebie.
Miłości przybądź z niebios
Obejmij mnie swoim ciepłem,
przytul tak mocno jak, mocno potrafisz.
Miłości ty sensem życia jesteś,
Jak mogłem tego nie widzieć ?
Czy moje serce takie złe ?
Ty wszystko zło zwyciężasz !
Tyle nocy, tyle dni aby zrozumieć sens
swego istnienia,
tyle przegranego czasu, tyle myśli które w
końcu zostały wyjaśnione.
O Dzięki Ci Zbawco !
Przepraszam, że czasami wątpiłem w twoją
moc.
O ja głupi słaby, jednak szczerze
dziękujący Ci za to.
WYBACZ!
Komentarze (1)
szczera modlitwa