Sens Życia?
Zamknij oczy – wtedy świat będzie
piękniejszy.
Zasłoń uszy – by wreszcie usłyszeć
prawdę.
Zacznij krzyczeć i wycinaj sobie mięso,
Obsmaruj się spermą, łzami i krwią
Przebijając gwoźdźmi swoje nadgarstki,
Przykuwając się do drzewa.
To życie!
Sperma rodzi życie,
Krew niesie życie
A łzy je opłakują.
Okalecz swoje ciało i krzycz!
Niech czaszka będzie posłańcem
A włócznia siłą.
Daj się ucałować swojemu dziecku,
Nie otwieraj oczu i wydaj oddech…
Albo umrzyj jak żebrak.
Pamiętaj tylko moje słowo:
Jeśli podążysz tą ścieżką
Ludzie zaczną cię czcić.
Kraków, 10.2006 (na uczelni)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.