Sens życia
Jakoś nie umiem sie dogadać z
ludzkością.
Wszystko jest takie przyziemne, płytkie
,puste i bez większego znaczenia...
A ja ciągle mam wrażenie, że Bóg stworzył
mnie po coś!
Że mam coś ważnego w życiu do zrobienia!
Tylko co...?!
A może zwykły ludzki egoizm każe mi tak
myśleć?
Bo gdybyśmy nie myśleli, że jesteśmy
wyjątkowi,
to po co żyć?
Jaki sens naszej tułaczki?
Może boję się bycia "nikim" wśród całej
chmary ludzi "coś" znaczących?
A jeśli jestem tylko pionkiem w jakiejś
grze...?
Lepiej pójdę spać...
Mojej córeczce, która jest sensem mojego życia i tylko dla niej trwam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.