Sens życia mego.
Choć dobry los szczęściem mnie raczył,
i nie żałował darów łaskawych,
to wszystko widzę jednak inaczej,
i też inaczej widzę swe sprawy.
Gdybym od nowa brał co dawano,
zamyślił bym się nad tym czas długi.
I długo trzymał w ręku moc daną,
bo się nie zjawić może raz drugi.
Wnikliwie zgłębiał jak tylko można,
tajemnic owych skryte zamiary.
Czytając karty prawdy z ostrożna,
by nie zagubić, nie stracić wiary.
Wiem że to łatwo grymasić teraz,
kiedy dostało się los łaskawy.
I szczęściu swemu szansę odbierać,
zmieniając życia własnego sprawy.
Wystarczy pojąć wszystko inaczej,
odbierać jako coś wspaniałego.
Coś co nie musi mieć tyle znaczeń,
ale sens jeden…sens życia mego.
Komentarze (2)
Życie to jedna, wielka loteria i nigdy nie wiadomo -
jaki los się wyciągnie!
Trochę zagmatwane, jak to w życiu bywa, ale dotarłam
do sedna,może się mylę..."każdy jest kowalem własnego
losu"...:)