Serce
Moje serce nie jest złotem
tylko metalem lekko zardzewiałym od nadmaru
łez...
Moje serce nie jest promienne jak słońce
tylko mgliste jak niebo spękane od
piorunów...
Moje serce nie bije rytmem życia, a jego
dźwięk nie jest czysty niczym dzwon,
przypomina raczej blaszaną puszkę, która
wydaje rozpaczliwe dźwięki odbijając krople
deszczu...
Moje serce nie ma nic wspólnego ze
skrzydlatymi marzeniami
jest raczej kamieniem, który zaledwie się o
nie obija...
W moim sercu nikt nie zaszczepił zalążka
miłości,
tylko sponiewierał je i napełniał
zdradliwym smutkiem...
Mojego serca nie chce nikt,
bo i któż miałby tyle siły aby każdej
mroźnej nocy napełniać je chęcią do
dalszego bicia...
A Ty,zakrwawione ręce wytarłeś o czyste
prześcieradło...
Lecz nie uciekniesz od tego,
w Twoich uszach nadal będzie brzmiał ten
dźwięk,
gdy z powodu Twoich słów pękła mi
pierś...moje serce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.