Serce mym rodzicielom. [...
oj... ja sobie bez nich życia nie wyobrażam, chociaż czasem nie jest kolorowo...
łzę wzruszenia
topię w smutkach
ale i w szczęściu.
ponad czterdziesty raz
w jej życiu
przytula moje serce
tak mocno,
że łza uciska się
z duszy pozbawionej
jakiegokolwiek smutku.
a jednak,
uronić i wypłakać
stare dzieje
mam ochotę.
Bo ich kocham...
...
dla nich żyję
i dla nich umrę.
I rozliczę się teraz
ze wspomnieniami.
Mamo,
Co płakałaś nade mną,
kiedy ja cierpiałam.
Musiałaś cierpieć ze mną.
Z powodów
nie łkających twą duszą,
byleby mi
nie było dane samotnie topić się
w łzach.
Tato,
gdy mi w smutku
brakowało nuty
dobrej drogi,
ty wydeptałeś mi
szlak
wśród skrzyżowań.
Jak matka kocha dziecko
tak dziecko kocha matkę.
Jak Ojca raduje szczęście syna,
córkę raduje uśmiech ojca.
Mam serce po to,
by je oddać Wam.
I teraz,
po tylu latach,
tuląc się do matczynej piersi
nie ważne co by było,
w drodze usłanej różami
jak i cierniami
z wami będę.
Komentarze (3)
przepiekny wiersz dla rodzicow..Ciesz sie, ze ich
masz.
A ja Ci mówię,że nie umrzesz.Będzie bolało każde
wspomnienie.Życzę by byli ,jak najdłużej przy
Tobie.Kochaj i okazuj im to
...ciepły wiersz...z zapachem rodzinnego
domu...dopiero po latach zaczyna nam brakować
rodziców...