sercem pisane wariacje na temat...
z rześkiej piersi się wyrwało
zakochane serce
za miłością poleciało
no bo więcej chciało
skaleczyło się o pióro
i tak mocno hukło
że wrzasnęło; - miłość górą
nie chcę być ponurą!
krew na papier kroplą spadła
czystą melancholią
tworząc z liter abecadła
miłosne dziwadła
popłynęły z krwią przenośnie
oraz metafory
ogłoszono jednomyślnie
żem chory siarczyście
że w gorączce plotę bzdury
a jam jest w rozterce
dzisiaj
czy poezję zimnym piórem
czy płonącym sercem
pisać /?/
wszak piórem wszystko wydukasz
na ładnym papierze
o miłości
no a serce nie oszuka
krwią napisze szczerze
chociaż prościej /!/
Komentarze (32)
Uważaj,żebysmy przez tego awanturnika nie
wylecieli.Ostrzegam Ciebie, nerwy trzymaj na wodzy.Ja
już tego doświadczyłem.
Atakują zgrają.
Już sprowokować się nie dam
Pozdrawiam serdecznie.
pisz wszystko,jest ladne
Dlatego czytam by puzniej się nie
przepychać:))Serducho to odpowiedzialny organ,ileż to
on musi w życiu wystukać,i się napracować dla innego
serca:))Z podobaniem na plus:)
Bardzo dobry wiersz.Ukłony, wiesz za co.
Pozdrawiam
Zgadzam się Ryś, że piórem wydukasz wszystko. Jak
zawsze dobrze napisany wiersz. Pozdrowienia ślę
Przecież we wszystko co robimy, powinniśmy wkładać
serce...także w pisanie wierszy.
Pozdrawiam :)
To sztuka napisać ironiczny wiersz, który jednak
nikogo nie urazi :)
Zastanawia mnie w końcówce drugiej strofy fraza:
"że wrzasnęło; - miłość górą
nie chcę być ponurą!"
- kto właściwie wrzasnął i jaki rodzaj powinien być tu
użyty...?
Pozdrawiam.
Ryszardzie śliczna dedykacja dla Rhei bardzo ładnie,że
ją motywujesz bo pisze pięknie.Jesteś Wielki rycerz i
nie uważam,że masz gorączkę tylko Wielkie serce .
Pozdrawiam cieplutko
NAJPROSTSZA POMOC DLA MIESZKAŃCÓW ZRUJNOWANYCH
FILIPIN:
Wyślij SMS za 2,46 zł na
72052
o treści
POMAGAM
Biedne to serduszko, bardzo sie potłukło. Zderzylo
się, upadło, pociekLa krew... Ale serce będzie zawsze
na wierzchu, choc teraz cierpi. Pisane słowa nigdy nie
oddaja prawdziwego uczucia, to pewne. To, co w środku
I uczynki - to sie liczy. Wiersz z przesLaniem.
Niedzielnej weny I pozdrowienia zza oceanów.
Krzyczałam jak to nie?!
ale nie krzyczałaś "mój ci on"
A widzisz dobry ze mnie psycholog, od razu
wiedziałam:-))dziękuję/nie za gorąco Ci pod chustką,
co Ci na głowę zarzuciłam wczoraj/...
Rysiaczku, czy aby Cię nie "natychło" przekazanie
dzisiejsze Twojej ironicznej farsy wierszem...do uwag
pod moim gniotkiem eotycznym?? jeśli tak jest mi miło,
jeśli nie też mi miło.
Wiersze należy wręcz pisać sercem, mają wówczas
moc/którą czuje odbiorca/, są prawdziwym przekazem
uczuć, emocji i myśli. Wiersze pisane sercem, nawet
niegramatyczne i nieskładne są najprawdziwsze. Czasem
są chwile, że nie można inaczej pozbyć się natłoku
emocji, jak przelewając na papier to co boli, lub
cieszy. Ileż tu można przeczytać przepięknych wierszy
pisanych sercem, duszą i emocjami. Są wiersze, które
wyciskają łzy, inne powodują, że odżywają wspomnienia
i marzenia. Twoja farsa jest trafna i prawdziwa. Niech
uderzą się w piersi Ci, którzy powodują zamęt swoim
niskim poczuciem wartości i szukają dowartościowania
uderzają boleśnie w innego. To tyle mojego komentarza.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, lubię Twoje
niedzielne inspiracje po jakuzii. Buźka słodka od Romi
Witaj:) Z motywu piosenki żołnierskiej o miłości...w
rozterce... świetna ironia!
Pozdrawiam serdecznie:)