W sidłach miłości
codziennie chodzę do szkoły,
codziennie czekam by znów,
usłyszeć twój głos szalony,
by spojrzeć w twe oczy znów.
codziennie czekam na moment, aż w końcu
miniemy sie i powiem ci głosem zwykłym
cześć.
codziennie patrzę na ciebie,
wygladam twych oczu znow,
lecz ty nie patrzysz na mnie,
ty patrzysz na inna znow.
lecz te cale szkolne dnie wazne tylko sa bo
moge ciebie widziec i podziwiac znow.
zyje tylko tym,
wygladam tylko tego,
mysle tylko o tym,
czuje tylko to.
czuje milosc,nienawisc,bol,
bo znow nie gluchasz,
znow.
przejrzyj ty wreszcie na oczy,
spostrzegaj moje spojrzenia,
odpowiadaj na zawolania i na serca
drgnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.