siedem
pośród tylu marzeń
wybrać
tylko siedem
i sam już nie wiem
które ważniejsze
które mniejsze...
chciałbym cię
przytulić rano
jeszcze rozespaną
czytać wiersze
to po pierwsze...
chciałbym
żeby były wspólne
i poranki
i wieczory długie
to po drugie
chciałbym
pokazywać
wschody i zachody
które krótkie przecie
to po trzecie...
chciałbym
ciebie zakryć cieniem
w południe upalne skwarne
to po czwarte
a po piąte
odpoczywać z tobą
po południu na trawniku
przy klombiku
a wieczorem
spacerować z tobą
gdy ulice puste
to po szóste
a po siódme ?
cóż....
dnia za mało
by wypełnić koszyk życzeń
biorę wszystko
to co dajesz
i co trzymasz skrycie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.