Siedem lat
Miała dopiero siedem lat,
Przed nią wyrastał nowy świat.
Ale zniszczyła ją choroba,
Która nie wszystkim się podoba.
Zastygło życie w kwiecie lata,
Czy każdy wie, co znaczy strata.
Łez brak zwiastuje zapomnienie,
A jeszcze bardziej snów cierpienie.
Pamięć się wznosi ponad miarę,
Odepchnąć trzeba własną wiarę.
Ból mieścić tylko głośną trwogę,
Czas bym wyruszył w długa drogę.
Miała dopiero siedem latek,
Niczym w ogrodzie rósł ów kwiatek.
Ale zniszczyła ją choroba,
Która nie wszystkim się podoba.
Chwila w objęcia chwyta życie,
By udaremnić gór zdobycie.
Tłumi nadzieję gdzieś spisaną,
Jako istnienia przyszłe wiano.
A potem losy równo mierzy,
Podług przyrzeczeń i przymierzy.
Sądem wskazując ludzką winę,
Śmierć tylko w koniec nagły wierzy.
Miała dopiero siedem lat,
Przed nią rozkwitał nowy świat?
Komentarze (1)
Czytając, serce się kraje :(...nikt nie zrozumie bólu
jeśli tego nie przeżył.