siedemnaście straconych miesięcy
*16.09.2005*
wraca tamten dzień
wrześniowy chłodny poranek
bez szans na życie
później byłeś tylko snem
niespełnionym marzeniem
w sercu pełnym bólu
teraz jesteś wspomnieniem
najpiękniejszych w życiu dni
ucieleśnieniem szczęścia
niech mój krzyk wybudzi Cię
z wiecznego snu
wróć i uśmiechnij się znów
16.02.2007 - 17 miesięcy[*]
autor
diabełek_16
Dodano: 2007-02-16 19:21:45
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.