Siedze i czekam .
Siedzę i czekam .
Czekam za mym szczęściem .
Za szczęściem, które mnie spotka, odmieni
.
Siedziałam tak przez wiele lat
wspominając magię minionych dat .
Wierzyłam,że one też będą coś dla ciebie
znaczyć
przez to było łatwiej mi ci wybaczyć .
W jednej chwili się zjawiłeś,a w drugiej
zraniłeś .
Niestety taki był mój los,
każdy zadawał jakiś cios .
Teraz jest inaczej .
Inaczej bo zostałam odmieniona .
Odmieniona raz na zawsze .
Mym szczęściem jest samodzielność
i optymizmu wierność .
W sercu teraz gości radość,
która wymazała dawną złość .
W radiu leci cicha muzyka,
a zegar powoli tyka ...
pokazuje, że marnowałam czas
na mało ważne słowo 'nas' .
nie ma nas ... nie ma was
JESTEM JA
sama ... szczęśliwa
niczym diva .
Komentarze (3)
bardzo dobre i mądre przesłanie tego wiersza :-)
Popraw literówki. Wiersz bardzo ładny, temat ciekawy.
Może tylko troszkę wart doszlifowania. Pozdrawiam
ciepło i głosuję.
nie jestem pewna co do odpowiedniego dobranego klimatu
, wolałabym nie szufladkować .. ; )