Nadzieja

Kiedy dzień zamienia się w noc
miasto pokrywa ciemny klosz .
Na niebie widnieje pełno gwiazd,
a tuż obok nas bije księżyca blask .
Nastaje nieustannie powoli głucha cisza
lecz u mnie w pokoju nagle wydobywa się dźwięk klawisza .
Telefon przywraca mnie do rzeczywistości
budząc ze świata pełnego miłości ...
tam poznawałam wszystko od nowa,
co to jest szczęście i kiedy powstaje arytmia sercowa .
Czułam się jak w niebie
zupełnie inaczej niż w Tczewie .
Na wyświetlaczu obcy numer widnieje
'ciekawe kto to' przez myśl przeszło ,
włączając tajemniczego sms'a,sekret ten rozwieje
'hej kochanie, to ja-twój wielbiciel' nadeszło .
Odpisałam 'kim jesteś?' z delikatnym zdziwieniem
czyżby to miało być moim pocieszeniem . ?
z ciągłych smutków wybawieniem . ?
Niestety tak naprawdę to tylko złudzenie
bo chwilę później nastąpiło ze snu ocknienie ..
które rozwiało me nadzieje
ze to co piękne w realnym świecie nie istnieje .

autor

0unseen0

Dodano: 2010-06-07 01:56:52

Ten wiersz przeczytano 464 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie