siedzisz i myślisz..
Siedzisz i myślisz..
Zastanawiasz sie co przyniesie jutro..
Nastepne łzy.. ?
Nastepne cierpienie..?
Nastepny ból..?
Może uśmiech..
Nikt tego nie wie..
Lecz pomimo to żyjemy..
Patrzymy na świat..
Kroczymy z nim w parze..
Płyniemy przez jezioro wspomnien..
Zatapiamy sie w tym co za nami..
Lecz przychodzi taki czas,
ze trzeba powrócić na brzeg..
Do rzeczywistosci..
Do codziennych problemow..
Od ktorych uciekamy kazdego dnia..
To sie zagłębia w nas..
Zamykamy się w sobie..
I nie da się z tego wyjść..
Lecz żyjemy dalej..
Nieswiadomie ranimy innych..
Oni cierpią przez nasze błędy..
Naszą głupotę..
Życie nie ma juz wtedy żadnego uroku..
sensu..
Nie istnieje juz wtedy cos za czym
tesknimy..
Do czego powracamy i co kochamy..
Wtedy tęsknimy za życiem..
Które minęło..
I nie wróci..
Żałujemy tego czego nie zrobiliśmy ..
Co minęło..
I nadchodzi koniec..
Kres wszystkiego..
To czego najbardziej sie boimy..
bo takie jest życie.... bo taka jest rzeczywistosc..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.